Tak wygląda najbardziej oświetlony dom w Polsce. Wstęp jest darmowy
Liczba lampek służących do udekorowania „Domu Griswolda” na bydgoskim Fordonie w ciągu ostatnich dwóch lat uległa podwojeniu. W tym roku właściciele z okazji zbliżających się świąt przygotowali aż 250 tysięcy świecidełek, które fascynują mieszkańców przechodzących wieczorem ulicą Sielską. Część decyduje się na zajrzenie przez furtkę, przez którą codziennie w godzinach od 18 do 23 można przejść za darmo. Ta niezwykła atrakcja zrodziła się z połączenia miłości do Bożego Narodzenia, długoletniej pracy i rodzinnych więzi.
Dom w Bydgoszczy znany na całą Polskę
„Dom Bydgoskiego Griswolda” przy Sielskiej 55 co roku wzbudza ogromne zainteresowanie. Właściciele, którzy kolekcjonują ozdoby od blisko 30 lat, nigdy nie zawodzą. Tej zimy liczba wykorzystanych do dekoracji lampek znów wzrosła i wynosi obecnie około 250 tysięcy. Szaleństwo? Jak tłumaczą sami sprawcy tego zamieszania, ta niezwykła pasja narodziła się dzięki silnym, rodzinnym więziom. Jak mówi w rozmowie z Eską Pani Agnieszka, właścicielka domu, wszystko zaczęło się od rodziców jej niedosłyszącego brata, którzy w ten sposób chcieli sprawić mu radość. „Kiedy był mały, rodzice zauważyli, że właściwie tylko podziwianie światełek i świątecznych dekoracji przynosi mu niezmąconą radość. Wtedy mama z jeszcze większym zapałem zdobiła dom, po jej śmierci to zadanie przejął tata. Teraz iluminacje wzięliśmy na siebie my, a Andrzej, dziś już dorosły, własnymi rękami wykonuje wiele ozdób” – czytamy.
Gości nie brakuje
Dom Griswolda inspirację dla nazwy zaciągnął ze świątecznej komedii „W krzywym zwierciadle”, w którym bohater stara się zorganizować idealne Boże Narodzenie i wzbudzić podziw sąsiadów, również dzięki śmiałym dekoracjom. Nic dziwnego, że polska adaptacja tego przedsięwzięcia przykuwa wzrok. W naszym kraju nie tak łatwo znaleźć tak idealne odwzorowanie tradycji znanej od lat w Stanach Zjednoczonych. „Rodzice przychodzą z dziećmi, także niepełnosprawnymi. Opowiadają, że taki spacer wycisza maluchy i ładuje pozytywną energią” – dodaje właścicielka, podkreślając, że popularność domu szczególnie cieszy Pana Andrzeja. Na teren posesji można wejść całkowicie za darmo, codziennie w godzinach od 18 do 23. „Piękne iluminacje, na zwiedzanie których zapraszają właściciele. A to wszystko za darmo! Jeśli ktoś ma ochotę na piękne świąteczne zdjęcia z rodziną lub ukochaną osobą, polecam” – brzmi jedna z zamieszczonych w Google recenzji.